Jurassic World: Upadłe królestwo jest najlepsze, gdy wprowadza się coś nowego i nieoczekiwanego. W wielu przypadkach jest to wynikiem uratowania dinozaurów z wulkanu na wyspie Nublar. Wtedy jest wydajny, bardzo atrakcyjny i przede wszystkim ekscytujący. To nie jest powtórzenie serii, ale dość solidna próba przedstawienia czegoś nowego, co można uznać za sukces. Oto J.A. Bayon demonstruje geniusz swojego nauczyciela, aby tworzyć ciekawe sceny (uciec z lawy przy wejściu do T-Rex!) I te, w których napięcie komplikują jego wysokiej jakości sztuczki. Zdjęcie przedstawia dłuższą klaustrofobiczną scenę, która doskonale ukazuje strukturę zagrożeń, bohaterów, doskonałą pracę kamery i nietypowe rozwiązania. Jednak moc nauczyciela działa najlepiej w intymnym, symbolicznym i wzruszającym krajobrazie opuszczonego dinozaura. Tak samo zresztą równie popularny film Tyler Rake: Ocalenie.
Seria Beyon Island doskonale łączy wrażliwość nieskazitelnego reżysera, który jest bliski sztuce, ze stylem świetnego super performance. Tacy reżyserzy mogą przenieść kino rozrywkowe na nowy poziom.
Bądź z tym szczery. Powrót do starej serii to zła próba zarobienia pieniędzy emocjami. Moim zdaniem było tak również w przypadku pierwszej części Świata Jurajskiego. Ale to był cud i pierwsza część nowo powstałej trylogii Jurassic World otrzymała imponujące opinie i uznanie od stałych fanów i recenzentów. Park Jurajski można ożywić i zachwycić oryginalnym pomysłem oraz zapierającym dech w piersiach i majestatycznym wizerunkiem dinozaurów. Druga część musiała wykonać świetną robotę – być lepszym filmem niż bardzo dobra pierwsza część lub przynajmniej tak samo dobra.
Odtworzenie parku z dinozaurami nie było dobrym pomysłem. Minęły trzy lata od wypadku na wyspie, gdzie żyły gigantyczne gady. W międzyczasie duch wyginięcia znów wisi nad dinozaurami. Tym razem grozi im ogromny wulkan, który do tej pory nie działał.
Los dinozaurów był omawiany przez naukowców z całego świata. Czy powinniśmy pozwolić matce pracować w naturze, czy też powinniśmy cudem ocalić te zmartwychwstałe istoty? Odpowiedź została znaleziona przez jednego z pierwotnych założycieli Parku Jurajskiego, który planuje bezpiecznie przenieść gady. W tym celu zatrudnił pracowników specjalnych, w tym Owena Grady’ego (Chris Pratt) i Claire Dearing (Bryce Dallas Howard), bohaterkę pierwszego filmu o świecie jurajskim. Ale nie wszystko idzie zgodnie z planem, ponieważ są ludzie, którzy zarabiają na dinozaurach …
W serialu trudno dostrzec cokolwiek, co pokazuje brak wizji. Nie wiem, jak iść w tym kierunku, ale bezruch i zaufanie do poważnych systemów grozy nie są odpowiedzią. Nadal jesteśmy tacy sami, a ze względu na zły charakter innej hybrydy nie jest ona interesująca dla dorosłych widzów. Seria Jurassic Park zawsze koncentrowała się na emocjach, które stają się dziećmi, które kochają dinozaury i cieszą się z przygód. Duch ten zatonął w świecie jury 2015, w wyniku czego, pomimo delikatnej, powtarzalnej zabawy, wzbudził wszystkie te emocje i radość dziecka. Ponadto z argumentem za nostalgią. Nowa wersja ulega awarii w tym obszarze.
Nie mówię – ten film jest czasem fantastyczny, a połączenie CGI i animatroniki dinozaurów przynosi dobre wyniki. Ale czasami zdarzają się sceny, które są wyraźnie opracowane i w których dinozaury wyglądają dziwnie, jakby były nieco mniej realistyczne niż w 1993 roku. Filmy. Sekwencje tego typu zwykle pojawiają się w Isla Nublar i są niestety zauważalne. Niektóre sceny wydają się zbyt nierozwinięte.
Na końcu filmu prezentowany jest nowy sposób, mianowicie stworzenie nazwy Jurassic World. Fakt, że dinozaury przemierzają Stany Zjednoczone, dokładnie zbadał Zagubiony świat: Park Jurajski, a prawda jest taka, że ta idea stoi za tą serią. Bitwę trzeba było oglądać tylko w trzeciej części, a nie pod koniec piątej, kiedy wydawało się, że jest za późno. Obawiam się, że ci programiści (Trevorrow i Connolly są odpowiedzialni za następną część) mają niewykorzystany potencjał. To niefortunne, że Jeff Goldblum wyprodukował odcinek w dwóch scenach, które zostały pokazane prawie wyłącznie z przyczepami.